Znowu zamilkłam, ale po majówce wrócę z nowymi siłami i przepisami :) 5 najbliższych dni spędzę w wegańskim (!!!) ośrodku wypoczynkowym Drzewo Życia na Kaszubach. Mam zamiar odpocząć i nabrać sił, ponieważ wywróciłam swoje życie do góry nogami. Z jednej strony zmiany mnie cieszą, ale z drugiej obawiam się tego co przyjdzie, dlatego ta majówka ma mnie przygotować fizycznie i psychicznie na to co przede mną. Oczywiście cudowne jest to, że wyjeżdżam do miejsca, gdzie nie będę musiała się martwić o to czy będę miała co jeść :D
Dzisiaj jeszcze wyprawiam kolację dla grupy znajomych, więc będzie co wrzucić tutaj, a tymczasem zostawiam Was z kotlecikami z kaszy jęczmiennej, które robi dla mnie moja Mama :)
Składniki:
30 dag kaszy jęczmiennej
cebula
2 łyżki margaryny
jajo lub "glut" z siemienia lnianego
2 łyżki posiekanego koperku i natki pietruszki
2 ząbki czosnku
2 łyżki tartej bułki
pieprz i sól
panierka (z mąki i/lub płatków lub otrąb) i olej do smażenia
Kaszę zalać 3 szklankami posolonego wrzątku i ugotować pod przykryciem. Dodać margarynę, utrzeć wszystko i wystudzić. Posiekaną cebulę zeszklić na patelni i wymieszać z zieleniną. Dodać do tego wyciśnięte ząbki czosnku i wszystko wymieszać z kaszą. Dodać jajko lub glut, formować małe kotleciki, obtoczyć je w panierce i smażyć aż do zarumienienia. Pycha :)
Hej, ten ośrodek to niedaleko mnie:) jakbyś chciała to wbijaj do mnie, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńNastepnym razem na pewno skorzystam z zaproszenia :) Dzięki :*
UsuńŚwietna alternatywa dla mielonego...
OdpowiedzUsuńAle ekstra miejsce! I widziałam, że zwierzaki są mile widziane :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i wracaj zdrowsza :*
Mile widziane... ale Moomina wszyscy mieli dosyć :P
UsuńJa też jadę w świetne miejsce na majówkę z wege jedzeniem, już się pakuję właśnię i nie mogę doczekać ich legendarnych obiadów, śniadań i pikników na świezym powietrzu! :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak było :)
Usuń