Happy Cow

HappyCow's Compassionate Healthy Eating Guide

środa, 30 kwietnia 2014

Lody :)

Sezon letni powolutku się zbliża. Zazwyczaj nie przepadam za lodami, ale będąc w Poznaniu odwiedziłam lodziarnię na Wronieckiej 17 (zawsze mają sorbety i jeden specjalny smak wegański). Niestety bezglutenowość wymusiła na mnie zamówienie loda w kubeczku, zamiast w wafelku (naprawdę dołujące).

Smak - ryż, banan i kakao :) Mniam! Chociaż jak dla mnie troszkę zbyt słodki.

Kolejka ciągnie się poza lodziarnią. Ludzie stoją na ulicy i ścieżce rowerowej dla tych lodów :)

Po powrocie do domu sama zrobiłam wegańskie lody. 


Składniki:
Kubek namoczonych przez kilka godzin orzechów nerkowca
Duże, soczyste mango
Szklanka wegańskiej śmietanki do ubijania (jeśli macie zwykłą śmietanę owsianą to polecam dodać sporo brązowego cukru lub innego słodzika)
Kawałki czekolady

Wszystko trzeba zblendować na gładką masę i wstawić do zamrażalnika. Dobrze, że jest kilka razy wyjąć lody i wymieszać, żeby nie zmarzły na kamień. 
Wyszły naprawdę smaczne :)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Bezglutenowo

Regularne wrzucanie postów na bloga pozostaje w sferze marzeń i obietnic. Brak czasu, brak chęci, brak fajnych potraw.
Niestety do tego wszystkiego dołączyła konieczność przerzucenia się na dietę bezglutenową. Już kilka razy robiłam do tego podejście, ale teraz nie mam już wątpliwości i wyjścia - nie mogę jeść glutenu.
Trochę inaczej jest kiedy rezygnujesz z pewnych pewnych produktów świadomie, a inaczej kiedy jest to narzucone. Oczywiście najpierw pojawił się bunt i pretensje do całego świata, ale teraz już jest dobrze ;) Powoli uczę się nowej diety (chociaż wpadki się zdarzają) i od razu nasunął mi się jeden wniosek - Jeżeli ktoś twierdzi, że dieta wegańska jest droga, to nie ma pojęcia o diecie bezglutenowej... jak mam zapłacić 11zł za duży bochenek chleba, to mnie trafia i to mocno.
Postaram się niedługo zamieścić coś dobrego, a tymczasem uciekam do pracy. Moje śniadanie - wafle ryżowe z czekoladą Valsoia (byłam znowu na zakupach w Berlinie ;)) i Chai na mleku jaglanym. Totalnie nic ciekawego :/