Happy Cow

HappyCow's Compassionate Healthy Eating Guide

sobota, 21 grudnia 2013

Świątecznie: tofurnik i "egg" nog

Odzyskałam kuchnię! Po 8 miesiącach od rozpoczęcia remontu mam wreszcie wykończoną, nowiutką i pachnącą świeżością kuchnię :D Tylko ktoś, kto to przeżył jest w stanie wyobrazić sobie moją euforię.
Od razu trzeba było ją wypróbować!
Na pierwszy ogień poszły "egg" nog, który robiłam już w zeszłym roku (przepis TU), oraz tofurnik, który wypatrzyłam na stronie FB Polsoja, a który stworzyła mniumniu i chwała jej za to, bo jest pyszny!

Tofurnik jest doskonały. Miałam większą tortownicę niż w przepisie (21 cm) i dodałam trzecią kostkę tofu, ale tym razem silken. Potwierdzam, że niczego to nie zepsuło.

Spód wyszedł mi rzadszy niż sugerował przepis, ale i tak się udał.

Jeszcze tylko wstawić do piekarnika i tofurnik gotowy ^^

Nog bez jajek na rumie

Pycha ;)

Oczywiście w trakcie kręcenia się po kuchni bałagan stopniowo rósł, ale warto było :D

niedziela, 8 grudnia 2013

Mikołajki

Jest już po Mikołajkach, ale dopiero dzisiaj mam chwilę, żeby usiąść i napisać post. Chociaż moje Mikołajki były opóźnione o jeden dzień, to jednak bardzo udane. Głównym powodem tego stanu była wizyta w Berlinie i zakupy wypełniające lodówkę po brzegi :) Na potrawy świąteczne jestem ustawiona :D

Jedzenie w kawiarni przy Veganz jak zawsze pyszne. Zastanawiam się na fenomenem tych kanapek. Zawsze najadam się jedną tak, że nie mam potem siły na nic innego... serniczek prawie wmusiłam w siebie ;P

Poza jedzeniem był nalot na Rossmanna i zakupy produktów Alterra, których nie mogę dostać u siebie :)

Dzisiejsze śniadanie - serek z orzechów nerkowca. Ma dziwnie szary kolor, ale jest bardzo smaczny!

Z pomidorkiem na chlebie był bardzo fajnym śniadankiem.

Do picia na wypróbwanie wzięłam kawę zbożową z nutą wanilii.

Idealnie skomponowała się z mlekiem ryżowo-migdałowym i piankami marshmallow (nie muszę dodawać, że w wersji vegan, prawda?) <3

A dzisiaj na obiad mój Mąż zrobił swoje słynne ziemniaczki z pesto, zapiekane z "serem" Daiya Cheddar.
Palce lizać :)

A co dobrego Wam przyniósł Mikołaj? ;)