Gdy dzisiaj zobaczyłam ciasto francuskie wypełnione warzywami po prostu musiałam spreparować coś podobnego. Po sprawdzeniu zawartości lodówki uznałam, że posiadam: mrożone warzywa na patelnię, ciasto francuskie i puszkę pomidorów :D Wystarczyło to do zrobienia całkiem pożywnego obiadu.
Gotowe ciasto francuskie (moje było kupione w Kauflandzie) pokroiłam w kwadraty. Na środku każdego położyłam kawałek wędliny sojowej, a na to mrożone warzywa (kalafior, cukinia, marchewka, fasolka strączkowa). Rogi pozlepiałam ze sobą tak, że wyszły małe "paczuszki". Piekarnik nagrzałam do 180oC. Bułeczki piekłam ok. 30 minut, aż się zarumieniły.
W czasie, kiedy się piekły zrobiłam sos. Małą cebulę pokroiłam w kostkę i podsmażałam na patelni aż się zeszkliła, wrzuciłam do niej puszkę pomidorów Pudliszki oraz pozostałe warzywa z paczki mrożonek, których nie wykorzystałam do bułeczek. Wszystko dusiłam aż zrobiło się miękkie. Doprawiłam oregano, czosnkiem, pieprzem i solą. Pyszna łatwizna ;)
Co do aktualizacji z knajp i ślinotoku, to moim największym błędem jest wieczorne przeglądanie nowości na wege blogach, trudno potem czegoś nie wciągnąć!
OdpowiedzUsuńTak, to jest najgorsze :P
Usuńnajokrutniejsi sa blogerzy wrzucający na fb zdjęcia żarcia o 22, kiedy ja zaczynam odczuwać pustkę w żołądku po zjedzeniu lekkiej kolacji :P
UsuńTakie paczuszki są idealne na niespodziewaną wizytę gości. Albo i spodziewaną! Któż nie lubi francuskiego ciasta?! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! A i czas przygotowania przemawia na ich korzyść :)
UsuńPrzygotowałam dzisiaj paczuszki, ale na słodko z dżemem z aronii i mrożonymi malinami. Dżem częściowo wypłynął (dałam zbyt dużo, mój błąd), no i nie wyszły mi tak zgrabne jak Twoje, ale są pyszne i znikają szybko z talerza:) Dzięki za tę inspirację, buziaki:)
UsuńAle mi teraz narobiłaś chęci na ciasto francuskie na słodko :P
Usuńja robiłam dwa dni temu ciasto francuskie z parówkami-ale się zgrałyśmy ;D
OdpowiedzUsuńmmm.. pysznie ci to wygląda!
Bo ciasto francuskie to dobry pomysł na wiele sposobów ;)
Usuń