Na rynek weszły parówki sojowe i moje szczęście powróciło :D Teraz także zastąpiłam śmietanę i ser, jedynie jajka są niewegańskie.
Zapiekanka przed wstawieniem do piekarnika. Górne zdjęcie już z posypką z sera Daiya. Dolne przed zalaniem śmietaną z jajkiem.
Zapiekanka wyjęta z piekarnika.
Przepis:
3 woreczki ryżu (u mnie brązowy, ale biały nadaje się idealnie)
3 cebule
1/2 papryki
30 dag pieczarek
4 parówki sojowe (Ja użyłam Polsoja śniadaniowe, ale te z chili będą nawet lepsze)
250 ml dowolnej śmietany roślinnej (moja to Oatly)
2 jajka (najlepiej ze wsi lub "zerówki")
Przyprawy - sól i pieprz
Olej do smażenia
Ryż gotujemy.
Cebule kroimy na drobno. Olej rozgrzewamy na patelni. Wrzucamy pokrojone cebule i podsmażamy na małym ogniu, żeby się zeszkliła. W międzyczasie kroimy pieczarki, paprykę i parówki. Dorzucamy je do cebuli i dusimy jakieś 10 minut.
Po ugotowaniu ryżu mieszamy go ze składnikami z patelni, przyprawiamy pieprzem i solą. Jajka musimy wybełtać, a następnie zalać śmietaną. Całość wylewamy na ryż i wszystko mieszamy. Posypujemy dowolnym wegańskim serem (próbowałam też z Tavenyrem i się nadaje).
Zapiekankę wstawiamy do nagrzanego wcześniej do 160 stopni C piekarnika na około 30 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po sygnale zostaw wiadomość ;) *beep*