Happy Cow

HappyCow's Compassionate Healthy Eating Guide

sobota, 15 września 2012

Berlin w wersji wega

Gdy ostatnio byłam we Wrocławiu mieliśmy z Mężem plan wyskoczyć na weekend do Niemiec (a dokładniej Berlina) wracając do domu. Niestety stłuczka samochodowa, która nam się wtedy przytrafiła uniemożliwiła to skutecznie. Jednak jak to mówią "co się odwlecze...". Dlatego dzisiaj miałam okazję się przekonać, czy Berlin jest faktycznie tak przyjazny weganom jak o nim mówią. I co się okazało? Trafiłam do wegańskiego raju ;D

Najpierw zupełnie przypadkowo trafiliśmy na halę targową, gdzie znajdowało się stoisko z wegańskimi hamburgerami (według Pani sprzedającej z "najlepszymi w mieście" ;)). Hamburger zupełnie nie przypominał buły, którą się serwuje na wynos w barach szybkiej obsługi. Był z pełnoziarnistym pieczywem, smażonym tofu, kiełkami, buraczkami, sosem (ja wzięłam mango chutney, Mąż - chili), pomidorkiem i sałatą. Smakował wyśmienicie. W dodatku Pani była przemiła, znała świetnie angielski (jak chyba wszyscy w Berlinie) i dała nam namiary na wegański supermarket Veganz (bo oczywiście nie przygotowaliśmy się przed podróżą ;P).




Ja z moim "hamburgerem".

Ruszyliśmy też na spacer po Berlinie (bez określonego celu). Uważam, że to fajne miasto. Brakuje mu klimatu, ale nie miałabym nic przeciwko zamieszkaniu tam ;) Co mnie najbardziej zaskoczyło to fakt, że uliczki położone zaraz obok ruchliwego centrum  są ciche i spokojne. Można mieć więc 2 w 1. Duże, ruchliwe miasto i małe spokojne przedmieście zaledwie kilkadziesiąt metrów obok siebie.




Po spacerze od którego zrobiły mi się pęcherze na stopach (po co podjechać metrem skoro na piechotę będzie zabawniej? :/ ) ruszyliśmy na supermarket Veganz.


Gdy weszłam do środka poczułam się jak dziecko w Wigilię :D Cały supermarket z produktami wegańskimi. Sery, bite śmietany, przyprawy, świeże warzywa i owoce, napoje "mleczne", pasty do pieczywa, kosmetyki i wiele innych, a ja nie musiałam się zastanawiać, czy to aby a pewno dla mnie :D

Po zakupach można też się posilić w kawiarni Veganz, a zaraz obok ubrać się w sklepie z odzieżą i butami wegańskimi (chociaż już był zamknięty jak do niego dotarliśmy). My jeszcze skoczyliśmy na ciasta, zaopatrzyliśmy się w bułki na drogę (były z bliżej nieokreślonym fake meat, ale smakowały niesamowicie!) i ruszyliśmy do domu.


Ciasto czekoladowo-wiśniowe.


Torcik rabarbarowo-waniliowy.

W domu wypakowałam zakupy i dopiero dotarło do mnie jak bardzo zaszalałam.
Mam i jogurty, i smalec, śmietany, wędliny, kiełbaski, duży wybór serów, a nawet "tuńczyka" i "krewetki" :D 
Nie mogę się doczekać aż wszystkiego spróbuję. Przez jakiś czas też nie będę musiała się zaopatrywać w sklepach internetowych. Zostałam fanką Soy Jerky - imitacji suszonego mięsa. Smaczne to potwornie (dwa opakowania wchłonęliśmy na przekąskę), ale według Męża nie smakuje zbytnio mięsnie, chociaż to właściwie może być zaletą :)


Żałuje, że nie miałam okazji zobaczyć więcej, ale w ostateczności Berlin nie jest na tyle daleko, że bym nie mogła odwiedzić go znowu ;) Polecam każdemu!

8 komentarzy:

  1. Widzę, że wizyta zakupoholików, jak najbardziej udana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, tego określenia jeszcze nie słyszałam, ale nie mogę się z nim nie zgodzić ;) W Berlinie jestem nie częściej niż raz na kilka lat, więc żal było nie wykorzystać okazji :P

      Usuń
  2. nigdy nie byłam w Berlinie, a mam stosunkowo blisko... ale dlaczego nigdy nie byłam w Berlinie?! Muszę! Gdzie ten market?!

    P.S. jak ceny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adres - Schivelbeiner Straße 3410439 Berlin :) Ja jeżdżę tam od czasu do czasu, głównie na koncerty, ale teraz będę miałam powód, żeby bywać częściej.
      Ceny są... hmmm, przyzwoite ;P Nieco wyższe niż w Polsce, ale i tak nie ma dramatu. Można wybrać sporo tańszych :) Najdroższe chyba mają kosmetyki.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Yhym ;) Było pyszne, ale czekoladowej tarcie z awokado z Machiny Organiki nie dorównuje :P

      Usuń
  4. Doskonały post! Na początku października jestem w Berlinie i właśnie robię rekonesans w sieci gdzie wpaść! THNX :)

    OdpowiedzUsuń

Po sygnale zostaw wiadomość ;) *beep*