Happy Cow

HappyCow's Compassionate Healthy Eating Guide

sobota, 29 września 2012

Wegańska tarta malinowa

W czerwcu zrobiłam tartę malinowo-bananową i obiecałam sobie wtedy, że kiedyś wykonam drugie podejście do tego przepisu, ale nieco go ulepszę. Ulepszenie polega na dodaniu łyżki agaru do gotującego się sosu malinowego, wykorzystaniu innych owoców niż banany i zrobieniu "twarożku" z dwóch kostek tofu zamiast jednej. Chociaż po ostatnich dwóch dniach objadania się do granic wytrzymałości nie miałam ochoty robić nic w kuchni, to jednak tofu lekko po terminie ważności wymagało szybkiego wykorzystania.
Tym razem tarta jest na cieście francuskim kupionym w Kauflandzie (dobrze, że są gotowce!). Zamiast bananów dodałam mango, ale banany smakują lepiej w tym zestawieniu. Myślę, że można też wykorzystać inne owoce. A wy lubicie tarty?



Maliny są jak galaretka i nie spływają tym razem z tarty.


Pyszność banalna w przygotowaniu :)

12 komentarzy:

  1. Mniam! I tarty i maliny bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać po zdjęciu :) Zresztą kto nie lubi malin? ;)

      Usuń
  2. wygląda baardzo smacznie :)
    Tart uwielbiam, czy to na słodko, czy słono.. wszelkie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię, wręcz je kocham ;D a Twoją zjadłabym ze smakiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoja tarta wygląda naprawdę wspaniale :) Ta malinowa masa musi być przepyszna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tarty :) Twoja wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy mi tarty nie wychodzą, więc zawsze foty oglądam z zazdrością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ona jest banalnie prosta. Nie może nie wyjść :)

      Usuń
  7. Apetycznie wyglada :)) Muszę wypróbować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda obłędnie :) masz talent.

    OdpowiedzUsuń

Po sygnale zostaw wiadomość ;) *beep*